5-lat więzienia grozi Januszowi O. za znaęcanie się nad żoną. Proceder trwał 30-lat. Sprawa wyszła na jaw podczas jednej z awantur, kiedy interweniowała policja. Janusz O. kiedy był przez policję wyprowadzany z domu, zagroził żonie, że zabije ją, jak tylko wróci z komendy. Podczas przesłuchania okazało się, że koszmar kobiety trwał od 1989 r. Jak informuje prokuratura, 56-letni mężczyzna przez 30 lat wywoływał awantury domowe, znieważał i bił żonę, szarpał ją za ubranie, wielokrotnie groził śmiercią. Miał też nie wypuszczać jej z domu i ograniczać kontakty z innymi ludźmi.