Na przestrzeni ostatnich dni, warunki podróżowania po drogach regionu uległy znacznemu pogorszeniu. Jednak niektórzy zmotoryzowani, bagatelizując zagrożenia, decydują się usiąść za kierownicą, pomimo wypitego wcześniej alkoholu.
Wczoraj w godzinach popołudniowych na drogach powiatu krośnieńskiego odnotowano 3 kolizje z udziałem nietrzeźwych kierowców. Do pierwszego zdarzenia doszło po godz. 16, na ul. Rzeszowskiej w Krośnie. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 69-letni kierujący toyotą, nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do kolizji z fordem. W zdarzeniu ucierpiał kierowca toyoty i wymagał specjalistycznej pomocy medycznej. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kolejna kolizja z udziałem nietrzeźwego kierującego miała miejsce po godz. 18, w miejscowości Draganowa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 41-letni kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
Około godz. 18:30 policjanci zostali zaalarmowani, że w miejscowości Iwla osobowe bmw wjechało do rowu. Początkowo do kierowania przyznał się będący na miejscu 21-latek, który miał około 1,4 promila alkoholu w organizmie. Okazało się jednak, że młody mężczyzna podróżował pojazdem w towarzystwie swojego znajomego, który na widok nadjeżdżającego radiowozu, uciekł z miejsca kolizji. Funkcjonariusze szybko ustalili jego miejsce pobytu. 22-latek miał blisko promil alkoholu w organizmie.