Wczorajszego popołudnia nad Bieszczadami przeszła gwałtowna burza. Około godziny 15:00 nad Polańczykiem pogoda nagle się załamała. Policjanci patrolujący teren Jeziora Solińskiego mimo gwałtownego wiatru i ulewnego deszczu zauważyli w okolicach cypla Werlasu dwa kajaki zalewane falami, z których osoby głośno wzywały pomocy. Po dopłynięciu na miejsce okazało się, że jedna z dziewcząt wpadła do wody. Policjanci podjęli akcję ratowniczą, wciągając turystki na pokład łodzi służbowej. W podobny sposób zabezpieczono ich sprzęt pływający. Uratowanymi okazały się trzy mieszkanki Krakowa, dwie 27-latki i jedna 24-latka.