Kilkadziesiąt sztuk bydła pozostawiono bez opieki na drodze publicznej w Pakoszówce. Policjanci sprawdzają czy nie dopuszczono się przestępstwa znęcania nad zwierzętami.
W piątek po godz. 23, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze w Pakoszówce znajduje się kilkadziesiąt sztuk bydła, które prawdopodobnie uciekły z hodowli.
Okazało się, że 43-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego prowadzący hodowlę bydła, dwa tygodnie wcześniej sprzedał 177 sztuk bydła mieszkance powiatu będzińskiego (woj. śląskie). Kobieta przyjechała po zakupione bydło. Jednak po jakimś czasie zadzwoniła do 43-latka, że rezygnuje z zakupionych cieląt i przywiozła je z powrotem. Okazało się, że pozostawiła około 80 sztuk bez opieki na drodze. Następnego dnia, około godz. 20:30, przywieziono kolejne zwierzęta i również pozostawiono je na drodze. Spośród 177 sztuk złapano 166 sztuk.
Powiadomiony o zaistniałej sytuacji weterynarz złożył pisemne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zaniedbania zwierząt.
KPP Sanok
