W minioną sobotę dwaj mężczyźni, którzy przebywali w jednym z lokali w rejonie Rynku w Sanoku, chcieli zmusić właściciela do płacenia comiesięcznego haraczu w wysokości 20 tysięcy złotych. Mężczyźni grozili właścicielowi pozbawieniem życia. Ich groźby były realne ponieważ na stoliku, przy którym siedzieli leżał przedmiot przypominający broń. Sprawcy swojego celu nie osiągnęli i nie płacąc za towar opuścili lokal. Udali się do kolejnego, tym razem byli bardziej agresywni. Właściciel nie chciał ich wpuścić do środka, ponieważ znał obu mężczyzn i już wcześniej robili w jego lokalu awantury, które często kończyły się interwencją policjantów. Wtedy jeden z mężczyzn przyłożył do szyi właściciela przedmiot przypominający broń palną i groził mu pozbawieniem życia. Właścicielowi udało się wyrwać napastnikom i uciec, następnie o całym zajściu powiadomić policję. W tym czasie mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia.
Policjanci ustalili okoliczności i rozpoczęli poszukiwania obu sprawców. W ich działania zaangażowali byli również strażnicy miejscy, którzy przeglądali monitoring i informowali policjantów, w którym kierunku uciekali napastnicy i gdzie mogą teraz przebywać. Obu mężczyzn zatrzymano na ul. Kościuszki w Sanoku. Okazali się nimi dobrze znani policjantom mieszkańcy powiatu sanockiego, w wieku 27 i 24 lat. Policjanci znaleźli przy nich przedmiot przypominający broń palną. Okazało się, że był to pistolet gazowy. Mężczyźni zostali zatrzymani. Następnego dnia usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego i gróźb karalnych. Sąd na posiedzeniu zdecydował o zastosowaniu wobec sprawców tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Zatrzymani już wcześniej byli karani za podobne przestępstwa.
